Ola Hamkało ma naszym zdaniem szanse namieszać w polskim show biznesie. Wystąpiła właśnie w głośnym filmie Big Love. Jest też bardzo ładna, co nie jest wcale częste wśród polskich aktorek. Rola Emilii sprawiła, że zaczęły interesować się nią media. Sama aktorka jest chyba chętna, by to zainteresowanie podtrzymać.
W wywiadzie dla miesięcznika Kino stwierdza, że jest ekshibicjonistką i że pomogło jej to w wielu rozbieranych scenach, które można zobaczyć w filmie.
Materiał od początku pokazywał, że to nie będzie nic łatwego. Ja lubię taką pracą. Im jest ciężej, tym jest ciekawiej – mówi w wywiadzie z Wp tv. Bycie aktorem na tym polega, że jak się wchodzi na scenę, albo na plan, to wolno człowiekowi wszystko. Nikt nie ocenia jego, bo on jest w postaci. I to jest cała zabawa. I to jest też całe wyzwanie. Żeby uprawiać ten zawód, to trzeba mieć taki rys ekshibicjonistyczny w sobie i ja go niewątpliwie posiadam, ponieważ sceny rozbierane nie były dla mnie najtrudniejszymi scenami. Zdarzały się trudniejsze, bardziej emocjonalne, dotykające mnie gdzieś głęboko.
23-latka twierdzi również, że podczas kręcenia scen łóżkowych cała ekipa stawała na wysokości zadania, by aktorzy szybko mogli się ubrać.
Trzeba było pokonać wstyd – mówi. Jest mało dubli. Cała ekipa dba o nasz komfort i wszyscy chcemy, żeby było jak najszybciej.